środa, 11 września 2013

Skuszona wieloma pozytywnymi opiniami na temat YANKEE CANDLE postanowiłam kupić kilka wosków celem przetestowania. Jestem maniakiem wszelkiego rodzaju świec zapachowych, olejków etertczych etc. więc sama sobie się dziwiłam że dopiero teraz zdecydowałam się na woski zapachowe. Wybrałam sobie 3 świeczki + 3 woski: HONEY BLOSSOM , SALTED CARAMEL, STRAWBERRY BUTTERCREAM.

 
 
 
Postanowiłam spróbować z woskiem SALTED CARAMEL Myślałam że po domu rozejdzie się cudowny zapach a tymczasem zapach  przypomina hmm, właściwie ciężko określić - przyprawy do zup, typu maggi. Strasznie się rozczarowałam, to było moje pierwsze i napewno ostatnie podejście do yankee candle, jak dla mnie wyrzut pieniędzy. Właśnie zgasiłam świeczkę w kominku bo nie mogę tego zapachu znieść. 
Po rozpakowaniu z folii trzeba uważać bo wosk się kruszy, więc jak drobiny dostaną się do dywanu to powodzenia  z czyszczeniem...
A najlepszy jest rozmiar wosków, myślałam że to cudo to większe będzie a wosk ma średnicę (na oko ) z 4 cm, świeczki z knotem są wysokie na ok. 5 cm maximum. Za 8 zł to ja kupię dużą świecę zapachową, chociażbyw Rossmanie, i to taką świecę której zapach nie będzie drażnił domowników.
Yankee candle- jak dla mnie stanowcze NIE

36 komentarzy:

  1. Zależy od zapachu. Ja uwielbiam YC. Trzeb trafić na swój zapach, to wtedy przepadniesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak na razie mam jeden, ale bardzo go polubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pierwszy ogień poszedł caramel i odrazu zraziłam się do YC. Żeby przetestować wszytskie zapachy musiałabym niezłą kasę wydać. W sumie to są takie miniaturki. Chyba jednak zostanę przy standardowych świecach zapachowych. Pozostałe 5 wosków poszło na obecną chwilę w kąt, żeby mnie nie drażnić )))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę złą opinię o tych świecach. Sama jeszcze nie miałam żadnej.

    OdpowiedzUsuń
  5. :) też widziałam tylko dobre opinie dlatego oczekiwania miałam spore, ale YC nie przypadł mi do gustu. Pozostałe kupione zapachy też są po prostu zwyczajne, więc po co w takim przypadku płacić 8 zł za świeczkę wysokości 4 cm

    OdpowiedzUsuń
  6. NIe miałam jeszcze więc nie znam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam kilka wosków, na razie jestem zadowolona, ale faktycznie, można kupić o wiele tańsze odpowiedniki, wcale nie gorszej jakości ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te świeczki bardzo szybko mi się wypaliły ;( Ale woski.... magia! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje mi się, że zbyt emocjonalnie do nich podeszłaś :P Widać nie trafiłaś na swoje zapachy - ja mam już małą kolekcję YC i je uwielbiam. Nie polubiłam się z dwoma zapachami bo są zbyt intensywne, a to mi nie odpowiada.
    Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie. Może i woski są drogie, ale bardzo wydajne. Ja ułamuję kawałek (odrobinę) i wrzucam do kominka.

    OdpowiedzUsuń
  10. do wosków raczej nie da się emocjonalnie podchodzić. Mi naprawdę one nie pasują, nie są ani intensywne, ani jakoś super trwałe, już 4 z zakupionych wypaliłam, bo chcę się tego pozbyć. Zapachy często ładniejsze znajdę w zwykłych świeczkach zapachowych. Poza tym te woski są na tyle małe, wręcz miniaturkowe, co tu łamać

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdziwiła mnie Twoja opinia, bo jak dotąd słyszałam o tych świeczkach same pozytywy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Po przetestowaniu ich w domu, stwierdziłam że w większości przypadków gdzie ktoś zachwyca się tymi miniaturkowymi świeczkami, woskami, działa chyba coś takiego jak psychologia sprzedaży. Skoro jednemu się podoba, kolejnemu no to na pewno to jest dobry produkt.
    U mnie to nie zadziałało, nawet jakby zapachy były cudowne, a nie są , są zwyczajne, to te świeczki, woski są takie mini, malutkie, że szkoda mi na nie wydawać pieniędzy. Każdy ma prawo do własnego zdania :)
    Ja już ponownego zakupu nie dokonam, wolę na inny cel przeznaczyć pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz czytam taką opinię na temat YC, sama nigdy nie miałam ich świec i wosków i chyba się nie skuszę :) Pozdrawiam!

    we-all-love-make-up.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. szkoda, że ni do końca jesteś zadowolona. ja zakochałam sie w yankee candle, i większość zapachów uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzeba przyznać, ze wybrałaś dość specyficzne zapachy, sama trzech z nich po prostu nie znoszę, a zakochana jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No i po mnie, i Ja też chyba się kuszę! :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Moniczko, a co tu taka cisza u Ciebie ? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Praca to pożeracz czasu a po pracy nie ma już sił

    OdpowiedzUsuń
  19. Faktycznie, woski są niewielkie. Jednak ja je dzielę na mniejsze części i jeden wosk starcza mi na ok. 6 - 8 użyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jeszcze nie miałam żadnego wosku ani świecy z YC. :) Fajny blog. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jej,szkoda,że zapachy tak drażnią,ja mam woski z tej firmy i nawet jestem zadowolona,ale też bez giga szału.
    Zapraszam do udziału w rozdaniu http://daquerre.blogspot.com/2013/11/rozdanie-swiateczne-u-daquerre.html :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja dzisiaj dostałam swój pierwszy wosk od YC, beach sand. Obiecałam TŻ, że nie wypróbuję bez niego, więc czekam z niecierpliwością na weekend.
    Co do rozdania, mogę prosić o podlinkowanie udostępnienia na fb i bannera na blogu?

    OdpowiedzUsuń
  23. Wosk miałam ostatnio pierwszy i byłam zadowolona w 50 % ale chyba faktycznie źle dobrałam zapach .
    Mój jak zapaliłam na moim małym mieszkanku był tak ostry że 5 min i musiałam zgasić bo aż drapał w gardle ale kupię coś innego i zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Również uwielbiam takie rzeczy ♥

    www.dotyk-piekna.blogspot.com <-- zapraszam na konkurs :>

    OdpowiedzUsuń
  25. Witam ;)
    Tych świeczek jeszcze nie miałam :p
    Wygrałaś u mnie oddanie kosmetyczne-pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdzie tu nie widzę Twojego maila, a więc napisz do mnie ;)
    Na mym blogu mój mail jest z lewej strony-pozdrawiam.

    http://magicwordcherry.blogspot.com/2013/12/wyniki-oddania-numer-3.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  27. mm jeszcze nie dostałam do Ciebie maila :P

    OdpowiedzUsuń
  28. :) widziałam, ale Twojego maila nie widzę to na FB się odezwę

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja się zamierzam do kupna wosków, ale jakoś tak nie mogę sie zebrać :)

    PS. Zapraszam do mnie na ROZDANIE , do wygrania Baby Lips Maybelline, eyeliner Rimmel oraz piaskowy lakier :)
    Wesołych świąt !

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja jeszcze nie miałam z nimi styczności - jak widać opinie są podzielone a bardo się poję wyrzucić pieniądze w błoto :)

    OdpowiedzUsuń
  31. dzięki, ża zgłoszenie się w rozdaniu na moim blogu, ale chyba coś nie tak z obserwacją bo Cię nie widzę. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dla mnie woski są zbyt mocne, a świece także nie każda może być odpowiednia, zależy od zapachu...

    OdpowiedzUsuń
  33. Maggi to ja lubię ale w zupie:D:D:D trzeba trawić na swój zapach:))
    Kochana ja również Cię nie widzę w obserwatorów jak Ewa:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Renia, masz rację, coś poszło nie tak i nie mogę dodać Twojego bloga do obserwowanych, ale to niestety wina Google, przez dobry miesiąc był taki sam problem, potem ok. 2 tygodnie wszystko działało normalnie a teraz znowu powtórka z historii, no cóż trudno. Ale z tego co widziałam, wiele osób prowadzących blogi zauważyło ten problem, i dlatego rezygnują z OBSERWOWANYCH przez Google, i przechodzą np. na bloglovin itp. pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
  35. p.s. ja już zdążyłam zapomnieć o woskach yankee ( miałam 6 zapachów, żaden nie był trwały, zero szalu) i wracać do nich nie będę, są ważniejsze tematy

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo lubię, ale wolę kupować kosmetyki, choć od czasu do czasu sprawiam sobie mały prezent. :)

    OdpowiedzUsuń

PUSTAMISKA.PL

PustaMiska - akcja charytatywna